piątek, 22 marca 2019

Zaniżenie wysokości odszkodowania i zadośćuczynienia przez sąd. Jak odwołać się od wyroku sądu?



Z zaniżania odszkodowań i zadośćuczynień słyną przede wszystkim ubezpieczyciele. Dość powszechna jest opinia, że w sądzie można uzyskać kilkukrotnie wyższe odszkodowanie i zadośćuczynienie niż w przypadku ugody zawartej z ubezpieczycielem. Jest w tym stwierdzeniu sporo racji, ale jak wszędzie, również i na tym polu przytrafiają się odchylenia od reguły. Zdarza się bowiem, że i sądy nie bywają szczodre względem poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych. Problem zasądzania niskich rekompensat po wypadkach dotyczy przede wszystkim zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, gdyż jego wysokość jest oceniana w sposób uznaniowy. Wysokość odszkodowania za szkodę majątkową jest natomiast ustalana przeważnie na podstawie rachunków (np. koszty leczenia) czy opinii rzeczoznawców (np. koszty naprawy uszkodzonego pojazdu). Szkodę majątkową można przeliczyć na pieniądze, z krzywdą nie jest to już taka prosta sprawa. I właśnie w przypadku zadośćuczynienia mogą pojawić się największe rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami poszkodowanego a tym co przyznał sąd. 

Bywa, że sądy orzekając o przyznaniu zadośćuczynienia, przy określaniu jego wysokości zbyt duży nacisk kładą na  na takie pojęcia jak "aktualna stopa życiowa społeczeństwa" czy "rozsądne granice" zapominając o podstawowej zasadzie zadośćuczynienia, czyli zasadzie kompensacji za doznaną krzywdę. Oczywiście przyznane przez sąd zadośćuczynienie nie może być wygórowane i prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia się osoby poszkodowanej, nie można jednak pomijać, że najważniejsze w sprawach o zadośćuczynienie jest właśnie zrekompensowanie osobie poszkodowanej wszelkich niedogodności jakie pojawiły się u niej na skutek wypadku. Czasem konsekwencje te są na tyle poważne, że w ogóle trudno mówić o możliwości pełnego wynagrodzenia krzywd. 

Co może zrobić poszkodowany, jeśli nie tylko ubezpieczyciel, ale również i sąd zawiódł jego oczekiwania? 


Przede wszystkim musisz sprawę przeanalizować na chłodno. Najlepsza w tym przypadku będzie konsultacja ze specjalistą, czyli radcą prawnym lub adwokatem, który podejdzie do oceny wyroku sądu i zasądzonej kwoty bez emocji.

Raczej ciężko mi sobie wyobrazić taki stan rzeczy, w którym poszkodowany sam - bez pomocy fachowego pełnomocnika - walczy przed sądem o dziesiątki, a tym bardziej setki tysięcy złotych, ale zakładam, że takie anomalie mogą mieć miejsce. Jeśli przed sądem pierwszej instancji reprezentował Cię profesjonalista to w zasadzie wszystko o czym zaraz napiszę powinno być Ci już wiadome.

Jeśli zdecydowałeś się walczyć w sądzie samodzielnie, to najważniejsze po wydaniu wyroku, z którym się nie zgadzasz jest złożenie wniosku o uzasadnienie (należy to uczynić w terminie 7 dni od daty ogłoszenia wyroku).  W ciągu 14 dni od otrzymania wyroku z uzasadnieniem możesz skorzystać z prawa do jego zaskarżenia, czyli złożenia apelacji.

W sprawach o zadośćuczynienie apelacja ma jednak sens, jeśli zasądzone świadczenie jest rażąco zaniżone. Czy w Twojej sprawie doszło do takiej sytuacji? Niewykluczone, ale tak jak wspomniałem wcześniej najlepiej skonsultować tę kwestię z prawnikiem i to najlepiej takim, który na co dzień zajmuje się roszczeniami odszkodowawczymi. Nie tylko oceni on zasadność wniesienia apelacji (co pozwoli zminimalizować ryzyko porażki i obciążenia kosztami postępowania) ale przygotuje też odpowiednią argumentację, która pomoże przekonać sąd odwoławczy do zmiany wyroku na Twoją korzyść.

Jeśli odwołałeś się od wyroku i uważasz, że również sąd odwoławczy potraktował Cię niesprawiedliwie może przysługiwać Ci jeszcze prawo wniesienia skargi kasacyjnej do Sądu Najwyższego. Jest to jednak możliwe tylko w przypadkach, gdy sporna wartość roszczenia (niezasądzonego zadośćuczynienia) przekracza 75 tys. zł. W przypadku niższych kwot wyrok wydany przez sąd drugiej instancji  ostatecznie kończy sprawę.

Jeśli potrzebujesz pomocy w przeanalizowaniu swojej sprawy możesz się ze mną skontaktować mailowo: adwokat.stelmach@gmail.com lub telefonicznie: 509243925. Dochodzenie odszkodowań Szczecin

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz